Lazurowe Wybrzeże i ekskluzywne Monako

Podróż rozpoczynamy w cudownej Nicei, gdzie możemy dolecieć bezpośrednio z kilku miejsc Polsce. Stąd czeka nas zaledwie 30 minut jazdy, aby dotrzeć do Monako!

Sieć hoteli Monte-Carlo SBM oferuje zakwaterowanie dla każdego typu podróżnika - od ekstra ekskluzywnego Hotel de Paris, luksusowego Hôtel Hermitage, butikowego Monte-Carlo Beach Hotel czy też rodzinnego Monte-Carlo Bay Hotel & Resort. Każdy z nich oferuje wspaniałe udogodnienia.

My zatrzymaliśmy się w Hôtel Hermitage i musimy przyznać, że pobyt był naprawdę niezapomniany!
Każdy metr hotelu jest zachwycający, a obsługa pomocna i gościnna na każdym kroku. Pokoje i apartamenty to prawdziwy luksus! Można poczuć się jak członek rodziny królewskiej przebywając w tych przepięknych wnętrzach! Dodatkowo nasz wspaniały widok na port sprawił, że samo przebywanie w pokoju i na balkonie było atrakcją!Nawet korytarze zachwycały, przypominając nam wnętrza klasy Titanica! Hotel robi niesamowite wrażenie, nawet na bardzo doświadczonym podróżniku! Udogodnienia najlepsze z najlepszych - a wisienką na torcie jest restauracja serwująca śniadania. Poranną kawę popijać tu można pod majestatyczną kopuła zaprojektowana przez samego Gustave’a Eiffela (który stworzył Wieżę Eiffla)! Dodatkowo goście mogą zjeść kolację w restauracji nagrodzonej gwiazdką Michelin z widokiem na słynny port. Do dyspozycji jest także wspaniałe spa basen wewnątrz ze słoną wodą i wspaniałym widokiem na najlepsze jachty świata.

‍

‍

Pobyt w samym Monako to ciekawa atrakcja! Nas najbardziej zachwyciło słynne Kasyno Monte Carlo! Poza dziesiątkami pięknych super aut, które można podziwiać pod wejściem - wnętrza budynku oczarowują gości!
Zdecydowanie warto wejść do środka - nawet jeśli nie jest się fanem hazardu. Nie można tu robić zdjęć, ale można poczuć się jak James Bond popijając koktajl lub biorąc udział w jednej z ulubionych gier - w końcu to tu nakręcili słynne sceny z filmu Golden Eye! Wprawdzie do Monako nie potrzebujemy paszportu, lecz do kasyna nie dostaniemy się bez tego dokumentu więc warto pamiętać, aby go zabrać ze sobą!

‍

‍
Dla fanów motoryzacji polecamy spacer po torze Formuły 1, bowiem na ulicach miasta rozgrywa się co roku najpopularniejsze Grand Prix! My obejrzeliśmy także kolekcję aut Księcia Monako - zobaczyć można zabytkowe samochody, jak i autentyczne bolidy kierowców F1 i i innych rajdów! A na słoneczne chwile zapraszają baseny, czy też wspaniały Beach Club - gdzie lazurowa woda zaprasza na kąpiele!

‍

Hotel de Paris to prawdziwa ikona Monako. Gościły tu największe gwiazdy, politycy, czy też członkowie rodzin królewskich. Znajduje się tuż obok słynnego kasyna, i posiada ekskluzywną restaurację z 3 gwiazdkami Michelin! Goście hotelu mogą także korzystać z basenu na dachu z widokiem na wspaniałą okolicę. Pokoje są w stylu klasycznym i oferują wybór widoków na kasyno, miasto lub port.

Monte-Carlo Beach Hotel to jedyny butikowy hotel sieci - zawiera zaledwie 40 pokoi i apartamentów. Wszystkie ze wspaniałym widokiem na morze i miasto. Wnętrza mają nowoczesny styl, który jednocześnie przypominam nam wnętrza jachtu – typowe meble, okrągłe okna w łazienkach przenoszą nas na pokłady luksusowych łodzi. Do dyspozycji gości jest basen olimpijski ze słoną wodą oraz legendarny Beach Club w pomostem. Goście hotelu Hermitage mają także dostęp do baseny u Beach Clubu.

‍

Ostatnim hotelem, który mieliśmy okazję zobaczyć w Monako był Monte-Carlo Bay Hotel & Resort. Co prawda jest to hotel 4*, lecz jeśli szukamy miejsca w resortowym klimacie – jest to idealny wybór. Wspaniałe miejsce dla rodzin z dziećmi - basen ze słodką wodą jest tu w stylu lagunowym. Pokoje wyglądają standardowo, aczkolwiek posiadają wspaniałe widoki na lazurowe wody Morza Śródziemnego. Znajduje się tu także wspaniały bar z przepięknymi widokami na morze. Wnętrza są tu nowocześnie urządzone i pomimo elegancji, jakim niesie pobyt w Monako, można poczuć się tu bardziej swobodnie!

‍

Wizytowaliśmy także The Maybourne Riviera – co prawda znajduje się już na terenie Francji, ale posiada widoki na całe Księstwo Monako i znajduje się rzut beretem od jego atrakcji. Jest to hotel, który wywiera niesamowite wrażenie! Znajduje się na skale, a jego architektura jest świetnie wpisana w otoczenie – niektóre pokoje niemal wystają ze skał! A widok? Zapiera dech w piersiach! Z lewej strony widać cudowne wybrzeże Włoch – stamtąd każdego poranka widzimy wschód słońca. Na wprost mamy przepiękne wody lazurowego morza, a po prawej widzimy całe Monako za którym zachodzi słońce. Naprawdę trudno byłoby znaleźć widok, który by pobił to miejsce – a towarzyszy nam na każdym kroku w hotelu.
Hotel jest nowoczesny i nie brakuje w nim najbardziej luksusowych udogodnień. Od lokówek dysona w łazience, po zachwycające widoki z każdego pokoju. Mamy tu też do wybory apartamenty z prywatnym basenem. Ale i ten główny basen (podgrzewany, ze słodką wodą) na spektakularnym tarasie zaprasza na relaks. Do tego restauracja z gwiazdką Michelin wprawi nasze podniebienia w zachwyt! Goście hotelu mogą korzystać z bezpłatnego transferu do Monako, oraz do klubu plażowego. Musimy przyznać, że hotel naprawdę robi wrażenie – spędziliśmy tu cały dzień nad tym pięknie położonym basenie i aż szkoda było otworzyć książkę, bo widok hipnotyzował!

Po cudownych 2 dniach w najbardziej luksusowym Księstwie,wracamy do urokliwej Nicei.

Noc spędziliśmy w hotelu Anantara Plaza Nice. Jest tonowy hotel, otwarty w 2022 roku w nowoczesnym stylu. Największą zaletą jest wspaniała lokalizacja – tuż przy morzu, rzut beretem od uroczego starego miasta. Restauracja na dachu jest wisienką na torcie – oferuje wspaniałe widoki na morze zarówno podczas pysznych śniadań, jak i kolacji czy też drinku o zachodzie słońca. Kawa z rana na tarasie wprawia w dobry nastrój przed dniem pełnym atrakcji lub relaksu.

Nicea jest bardzo przyjemnym miasto, które ma dużo do zaoferowania – od ciekawych muzeów, klimatyczne stare miasto, najlepsze sklepy i fantastyczne restauracje. Nas zachwyciły wąskie uliczki starówki i cudowna kuchnia,która posiada zarówno specjały francuskie jak i wspaniałe dania włoskie, dzięki bliskości do granicy z tym krajem. Jest to też świetna baza wypadowa do zwiedzania okolicy – do czego gorąco zachęcamy. Mamy tu całe mnóstwo pięknych miejscowości z niepowtarzalnym klimatem.

Mieliśmy okazję zobaczyć kilka miasteczek – wszystkie znajdują się 1-2 godziny jazdy od Nicei i każda ma własny niepowtarzalny klimat.
Èze to średniowieczne miasteczko położone nad wybrzeżem. Zwiedzanie możliwe jest tylko pieszo, gdyż samochody mają zakaz wjazdu. Nas urzekły wąskie uliczki, które przenoszą nas w czasie. Zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce z rana by uniknąć tłumów turystów. Możemy tu zgubić się w przepięknym labiryncie kamienistych alejek, pełnych sklepików i restauracji. Dodatkową atrakcją jest także egzotyczny ogród – wspaniałe miejsce na spacer wśród pięknej roślinności z zachwycającymi widokami na Lazurowe Wybrzeże.

‍

Kolejnym przystankiem jest Saint-Paul-de-Vence. Posiada podobne średniowieczne uliczki przepełnione historią. To co wyróżnia Saint-Paul-de-Vence jest jego artystyczny charakter. Znajduje się tu mnóstwo wspaniałych galerii sztuki z fascynującymi dziełami współczesnych artystów. Była to mekka artystów już w przeszłości, gdzie mieszkał i tworzył Marc Chagall, który jest tu nawet pochowany. Miasteczko odwiedzali także inni artyści jak Joan Miró, Alberto Giacometti, Georges Braque, Pablo Picasso i inni. Spacer po kamiennych alejkach, czy po XVI wiecznych murach jest naprawdę inspirujący!

‍

Jednym z naszych ulubionych miejsc okazał się Grasse – miasto narodzin perfum. Jest to niewielka miejscowość w górach, gdzie swoje początki miały jedne z pierwszych perfumerii, które można zwiedzać do dziś! Zajrzeliśmy między innymi do Molinard, gdzie tworzy się wspaniałe zapachy od 1849 roku! Darmowa wizyta w ich muzeum pozwoli nam poznać tajniki robienia perfum oraz historię firmy - w każdym pomieszczeniu kryją się przedmioty kolekcjonerskie, zabytkowe maszyny i zaskakująca infrastruktura. W mieście można też odwiedzić drugą perfumerię Fragonard oraz muzeum perfum. Warto także zgubić się w malowniczych uliczkach starego miasta, bowiem nad większością jego alejek nad głowami wisi tysiące różowych parasolek! Wspaniałe miejsce na jednodniową wycieczkę, podczas której poznamy fascynującą historię perfum i mamy możliwość na zakupy zapachów, których gdzie indziej nie dostaniemy !

‍

Ostatnim przystankiem było słynne Saint Tropez! Samo miasteczko to perfekcyjne miejsce na zakupy – popularne domy mody znajdują się tu w willach, a wręcz rezydencjach, a w niektórych można nawet zjeść lunch czy napić się kawy. Miasto posiada urokliwy port, a przy nim znajdziemy mnóstwo fantastycznych restauracji i kawiarni.

‍

‍
Ale nie samo miasto nas zaprowadziło w te rejony – mieliśmy okazję wizytacji w fantastycznym hotelu wellness Lily of the Vailley. Hotel nie znajduje się w samym mieście, a na południe,  pomiędzy Morzem Śródziemnym, a sosnami posiadłości Cap Lardier, gdzie jest zakaz gospodarowania terenów. Dzięki temu mamy tu przepiękny naturalny teren i bujną przyrodę – co tworzy idealne miejsce na ucieczkę od rzeczywistości. Hotel otwarty jest cały rok i oferuje wspaniałe programy wellbeing o różnych motywach przewodnich. Doskonałe spa, dwa baseny, wykwintne restauracje – wszystko w nowoczesnym, ale ciepłym wystroju. Mieliśmy szansę pobytu we wspaniałym Beach Clubie, gdzie złote piaski i szum fal tworzą idealne warunki do odpoczynku w promieniach słońca. Musimy przyznać, że hotel skradł nasze serca – od jego zielonych terenów, po gościnną obsługę. Mamy tu zarówno pokoje jak i apartamenty i wille z prywatnymi basenami. Największa willa posiada nawet prywatną saunę! Wspaniałe miejsce zarówno na wakacyjny relaks jak i regeneracje sił z programem wellness przez cały rok!

‍