Najnowsze perełki Dubaju
Dubaj i Bliski Wschód
Zapraszamy do przeczytania o naszej ostatniej podróży do Dubaju. Mieliśmy okazję odwiedzić najnowszy Atlantis The Royal, jego słynną siostrę Atlantis The Palm, a także piękny, pustynny hotel Bab Al Shams, czy luksusowe klasyki: One & Only Royal Mirage oraz One & Only The Palm. Hotele są nie z tej ziemi!
Dubaj, który jakiś czas temu był jedynie pustynią, dziś jest miejscem pełnym przepychu i luksusu. Słynie z wielkich, fantastycznych hoteli oraz nagradzanych restauracji. Jest on także niezwykle zróżnicowany, ze względu na obecność około 200 narodowości. W Dubaju co chwila powstają nowe nieruchomości, czy to wysokie biurowce, czy coraz bardziej nowoczesne hotele. My zwiedzaliśmy go oczywiście pod względem turystycznym. W kwietniu udaliśmy się na kilkudniowy wyjazd do Dubaju, w trakcie którego odwiedziliśmy tamtejsze „perełki”.
Pierwszym hotelem, w jakim mieliśmy okazję spędzić 2 noce, był nowiutki (otwarty pod koniec stycznia 2023roku) Atlantis The Royal- nowa ikona Dubaju. Osób, które nie słyszały o hucznym otwarciu tego hotelu jest naprawdę niewiele, a w branży turystycznej nie ma zapewne nikogo. Zaproszonych zostało wielu znanych artystów i celebrytów- między innymi Beyonce, która dała nieziemski koncert otwierający, czy Kendall Jenner, której markowa Tequila(818) była znakiem rozpoznawalnym Afterparty. Nad hotelem wybuchły miliony fajerwerków. Tego nie dało się przeoczyć! Po tak wielkim otwarciu wiele osób zastanawia się, czy faktycznie sam w sobie hotel też jest tak nadzwyczajny? Otóż, możemy śmiało powiedzieć, że TAK! Hotel całkowicie zmienia postrzeganie luksusu. Został zaprojektowany przez czołowych światowych projektantów i artystów, kwestionując granice wyobraźni, a najwyższy poziom usług wyznacza nowy standard doskonałości.
Nowoczesność hotelu, absolutnie nie odbiera mu przytulności. Pokoje zostały wyposażone w dotykowe włączniki światła, automatyczne zasłony i firanki, duży telewizor i okna od sufitu do podłogi, natomiast dzięki dużym, wygodnym łóżkom, delikatnym dywanom, czy w pełni wyposażonej łazience, można się tu poczuć jak w domu. Goście mogą w swoim pokoju znaleźć wszystko co potrzebne- od miękkich kapci, eleganckich szczoteczek do zębów, kosmetyków i akcesoriów toaletowych, aż po oryginalne mgiełki zapachowe, olejki eteryczne, czy nawet międzynarodowe adaptery do kontaktów. Pokoje znajdują się w trzech „wieżach”, a do każdej jest oddzielna winda. Co ciekawe, windy projektowała ta sama osoba, co w Burj Khalifa, dzięki czemu wjazd nawet na 30te piętro trwa dosłownie chwilkę. Z pokoi rozpościera się cudowny widok- na Palmę lub na bezkres morza.
Wspominając o budynku Burj Khalifa, nie można także zapomnieć o fontannach. Burj Khalifa słynie między innymi z pokazów fontann, które odbywają się tam co pół godziny i tworzą, w połączeniu z muzyką, niesamowity występ. Na terenie hotelu Atlantis The Royal również wybudowano takie fontanny. Są one jednak unowocześnione, ponieważ dodatkowo podświetlają się na różne kolory, a ich „występ” połączony jest z ogniem! Jest to jedyny taki spektakl, w którym spotykają się ze sobą te dwa żywioły! Najlepszy widok jest oczywiście po zmroku i jest to naprawdę zachwycające.
Atlantis The Royal, jako siostra znanego Atlantis The Palm, odtworzył tamtejsze AWAKEN Spa. Goście mogą skorzystać z relaksujących zabiegów, trzech saun, podgrzewanego basenu wewnątrz oraz klasycznego basenu na zewnątrz (odizolowanego od reszty resortu roślinnością).Każdy tutejszy zabieg jest spersonalizowany. Przed masażami wypełnia się kartę i odpowiada na różne pytania, między innymi jak się czujemy, a jak chcemy się czuć. Następnie przeprowadzany jest krótki wywiad, na końcu którego losuje się kamyk, który ma symbolizować to co aktualnie odczuwamy oraz który ma decydować o tym, jakich olejków do masażu użyją specjalistki. Będąc w temacie regeneracji i upiększenia, należy wspomnieć, że w hotelu znajduje się także Alkemy Persona Styling- czyli salon urody, a także Aeon Clinic, która jest pionierem medycyny regeneracyjnej i estetycznej. Obok Spa znajduje się duża siłownia. Sprzęty są najwyższej jakości, a widok na zieleń i palmy dodatkowo dodaje energii. Przed, po lub w trakcie treningu goście mogą śmiało korzystać z minibarku, gdzie przygotowywana jest woda infuzowana świeżymi owocami, dostępne są bidony, a w lodówkach są także ręczniki, które ochładzają po ćwiczeniach.
Głośno jest także o strefie gastronomicznej hotelu Atlantis The Royal. Jest tu aż 8 restauracji sławnych szefów kuchni, między innymi Nobu By The Beach – nowy koncept restauracji Nobu, który jest bardziej wakacyjny, plażowy i casualowy, Estiatorio Milos by Costas Spiliadis- czyli restauracja z kuchnią grecką, z której jest idealny widok na wieczorny pokaz fontann, czy Ling Ling, czyli restauracja pan-azjatycka, o ciemniejszym wystroju, z różowymi, japońskimi wstawkami oraz nieziemskim widokiem na Palmę. Mieliśmy okazję skosztować dań w każdej z tych trzech restauracji i musimy przyznać, że te doznania kulinarne były jednymi z najlepszych! W hotelu jest jeszcze więcej lokali: cztery dodatkowe restauracje, 2 cukiernie i trzy bary. W jednym z nich goście mogą wziąć udział w lekcji przygotowywania koktajli z barmanami! My uczyliśmy się jak zrobić drinka Cosmopolitan, którym to jego autor skradł serce Madonnie. Warto także wspomnieć o restauracji Gastronomy, która serwuje śniadania w formie bufetu, ale nie jest to standardowy hotelowy bufet, z powtarzalnością dań. Można wybierać spośród wielu kuchni świata, między innymi włoskiej, chińskiej, indyjskiej, czy arabskiej. Są tu także takie strefy, jak strefa jajek poche- gdzie specjaliści od tego śniadaniowego klasyku robią wariacje na jego temat, strefa świeżych wypieków- na słodko i słono, czy nawet kącik kawowy- idealny dla jej miłośników. Ziarna są palone na wiele sposobów, a bariści z chęcią opowiadają ciekawostki na temat tego napoju. Lokal jest bardzo duży, ze stolikami zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz.
Na 22 piętrze hotelu znajduje się lounge Cloud22. Mimo, że hotel jest przyjazny dla rodzin, to miejsce zaprasza gości od 21 roku życia. Taras jest idealny do relaksu w ciągu dnia, przy dobrej muzyce i pysznym drinku. Dostępne są tu leżaki, ale także zadaszone „cabanas”, w których jest kanapa, stolik, prywatna toaleta, a dla osób wynajmujących tą przestrzeń także 2 leżaki do opalania, mini basen z hydromasażem oraz 2 fotele na słońcu. W obrębie Cloud22 są 2 duże baseny infinity, z których rozpościera się cudowny, niepowtarzalny widok na Dubaj z wysokości! Tego miejsca nie można ominąć.
Ten hotel można by opisywać na wiele stron. Znaleźć tu można naprawdę różne strefy. Poza wszystkim co opisane powyżej, są tutaj także sklepy ekskluzywnych marek takich jak Valentino, Gulff, czy Level Shoes, basen przy Nobu By The Beach, skryty pośród palm i zielonej roślinności, zadbana plaża z leżakami, parasolami i obsługą, czy klubik dla dzieci, który jest w idealnym miejscu, aby nie zakłócać spokoju osobom, które nie przyjechały na rodzinne wakacje, ale także idealny dla rodziców, którzy chcą zostawić dzieci pod dobrą opieką. W klubiku jest kilka różnorodnych sali z atrakcjami dla najmłodszych gości.
Mimo iż Atlantis The Royal ma zupełnie inny klimat, wygląd i wizję niż jego starsza siostra- Atlantis The Palm, goście obu hoteli mają w cenie pobytu dostęp do największego na świecie parku wodnego Aquaventure. Pomiędzy dwoma hotelami kursują meleksy, ale można również przejść się spacerem, ponieważ nie jest to duża odległość. Goście znajdą tu wiele atrakcji- 105 zjeżdżalni wodnych, wielkie akwarium, gdzie można zobaczyć setki różnych gatunków wodnych, odbyć lekcje nurkowania z butlą, czy udać się na snorkeling. Co ciekawe, osoby przebywające w hotelu Atlantis The Palm, mogą obserwować pod wodą nurków, ryby, czy rekiny z jednej z kawiarni, która ma przeszkloną ścianę. W tym parku wodnym nie sposób się nudzić!
Będąc w temacie Atlantis The Palm należy wspomnieć, że jest to najsłynniejszy dotychczas hotel w Dubaju. Położony pomiędzy spokojnymi turkusowymi wodami Zatoki Perskiej i majestatyczną panoramą Dubaju, Atlantis The Palm jest koroną słynnej na całym świecie wyspy „The Palm” i zaprasza gości swoim niecodziennym wyglądem oraz szeregiem atrakcji. Słynie on także z rodzinności, ponieważ jest przygotowany idealnie pod rodziny z dziećmi. W hotelu poza aquaparkiem, o którym już wspomnieliśmy, jest także pasaż handlowy, gdzie można kupić najpotrzebniejsze rzeczy (w tym apteka, sklepy z ubraniami, kosmetykami, czy sklep z zabawkami- tak, aby nie trzeba było opuszczać hotelu), sala gier z grami VR, czy kręgle. Pokoje niedawno zostały odrestaurowane, dzięki czemu są teraz jaśniejsze i bardziej przestronne. Mają także duże łazienki, a część z nich tarasy lub balkony z widokiem na Dubaj, baseny i plażę. Plaża jest większa niż w siostrzanym hotelu, ale równie zadbana. Główny basen i jego okolica jest przygotowana do całodziennej, rodzinnej zabawy.
Hotel ten także oferuje szeroką ofertę gastronomiczną, a cztery restauracje prowadzone są pod nazwiskiem słynnych, światowych kucharzy- Nobu, Hakkasan (nagrodzona gwiazdką Michelin),Gordon Ramsay’s Bread Street Kitchen oraz Ossiano (również nagrodzona gwiazdką Michelin), z której widać podwodny świat Aquaventure. Dodatkowo w tym hotelu jest jeszcze 9 innych, fantastycznych restauracji serwujących między innymi dania kuchni meksykańskiej, libańskiej, czy steki, a także bary i kawiarnie. Poza dobrą zabawą, Atlantis The Palm również zapewnia relaks w swoim autorskim AWAKEN Spa z jacuzzi, saunami oraz profesjonalnymi zabiegami. Można decydować pomiędzy masażami, terapią energetyczną, polegającą na wyczuwaniu wahań energii przez dłonie i kierowaniu dobrej energii tam, gdzie jest w tym momencie najbardziej potrzebna; zajęciami mającymi na celu zbalansowanie czakry, czy nawet hypno-leczeniem.
Jak widać, pomimo, że hotele są pod jedną marką, tak na prawdę są zupełnie inne i powstały dla innego typu klientów. Atlantis The Royal jest spokojniejszy, bardziej nowoczesny, można by rzec- wyglądający jak z modnego czasopisma. Atlantis The Palm- bardziej rozrywkowy, rodzinny, kolorowy. Łączy je jednak niepodważalny luksus oraz wspaniała obsługa, która chętnie spełni wszelkie oczekiwania gości.
Po jakże wspaniałym rozpoczęciu tego wyjazdu, zmieniliśmy nieco lokalizację. Przejechaliśmy około 45 minut za centrum Dubaju- na pustynię, aby odwiedzić kolejny nowiutki hotel na mapie tego Emiratu- Bab Al Shams, którego nazwa oznacza dokładnie „Bramę do Słońca”. Jest to miejsce gdzie kultura Bliskiego Wschodu, spotyka się z promienną miłością do życia. Zainspirowany jest bezkresnym cudem krajobrazu oraz historiami jego mieszkańców. Jest to hotel jedyny w swoim rodzaju! Obejmuje eleganckie, dopracowane w każdym szczególe pokoje i apartamenty, w charakterystycznym stylu, z których można podziwiać panoramę pustyni lub urocze hotelowe ogrody. Cały hotel zachowuje delikatną, piaskową strukturę i pustynny wygląd, idealnie wtapiający się w otoczenie. Chodząc pomiędzy hotelowymi terenami, można się poczuć jak w spokojnym labiryncie. Z tego labiryntu można dojść nad strefę z basenami, które wyróżniają się mocnym kolorem, na tle całej reszty resortu. Słychać tu jedynie szum wody i śpiew ptaków, więc można sobie wyobrazić, jak relaksujące jest to miejsce!
To, że hotel Bab Al Shams jest położony w cichej, spokojnej, naturalnej okolicy nie oznacza, że goście się w nim nudzą. Flagową atrakcją tego resortu jest pustynne safari, na którym mieliśmy okazję być. Doświadczenie jest jedyne w swoim rodzaju! Kierowcy zabierają po 4/6 osób w jednym samochodzie i wyjeżdżają z gośćmi na pustynię, przewożą ich przez nierówne, dość wysokie wydmy, gdzie mogą poczuć się jak na roaller coasterze. Widoki są niesamowite, a zabawy i śmiechu jest co nie miara! Kierowcy są bardzo towarzyscy i zabawni, co dodatkowo polepsza doświadczenie. Byliśmy tymi szczęśliwcami, którzy zobaczyli nawet oryksy i antylopy. Innym sposobem na zwiedzenie okolicy jest jazda konno, na wielbłądach lub wycieczka rowerami (specjalnie przystosowanymi do piasków), co również jest organizowane przez Bab Al Shams. Dzieci mają swoją część z placem zabaw, który kolorystycznie jest dopasowany do reszty hotelu- zbudowany jest z naturalnych produktów takich drewno, piasek, czy liny, nie ma tu kolorowych elementów, co również pokazuje jak wysoka jest dbałość o detale w tym miejscu, tak aby nic się ze sobą nie gryzło.
Goście mogą próbować różnych dań w trzech restauracjach. Restauracja Al. Hadheerah jest miejscem na świeżym powietrzu, oferującym autentyczne dania kuchni Bliskiego Wschodu oraz występy na żywo. Restauracja Zala, oferuje śniadania, lunche oraz kolacje w formie bufetu i zachęca śródziemnomorskimi smakami. Anwa to restauracja na dachu, oferująca smaki kuchni pan-azjatyckiej, serwująca domowe koktajle i zachwycająca nieziemskimi zachodami słońca. W hotelu Bab Al Shams są także trzy bary: w lobby oraz nad basenem.
Tuż po tym niesamowitym, pustynnym doświadczeniu udaliśmy się z powrotem do centrum Dubaju, aby zakwaterować się w hotelu One & Only Royal Mirage. One & Only jest luksusową siecią resortów, a w swoim portfolio mają ich już 14 na cały świecie. Główną wizją tych hoteli jest to, aby każdy gość czuł się tak, jakby był tą jedyną i najważniejszą osobą w tym miejscu. Spełnione jest to dzięki świetnej obsłudze, podchodzącej do każdego gościa personalnie, a także dużymi przestrzeniami, dzięki czemu ma się poczucie prywatności.
W Dubaju, na ten moment są dwa hotele One & Only: Royal Mirage oraz The Palm. Pierwszym, jaki mieliśmy okazję odwiedzić, był One & Only Royal Mirage. Hotel znajduje się nad morzem, ale nie na Palmie. Jest on bardzo elegancki, spokojny, wyróżnia się niską zabudową- co nie jest częste w Dubaju. Ma pałacowy, arabski styl, z wieloma zdobieniami, a dookoła są przepiękne, rozległe, hotelowe ogrody, dzięki którym można poczuć się jak na obrzeżach miasta. Ogrody są domem dla wielu ptaków, więc wszędzie słychać ich śpiew, a obsługa dba o roślinność, dzięki czemu jest bardzo kolorowo i pachnąco. Goście mogą korzystać również z głównego basenu oraz kilometrowej, prywatnej plaży z leżakami i parasolami.
Hotel dzieli się na cztery części: The Palace, Residence & Spa, Arabian Court oraz jedną willę. Każda część różni się od siebie opcjami zakwaterowania, ceną oraz delikatnie stylem, nie odchodząc jednak od całościowej wizji. The Palace jest częścią najbardziej znaną, luksusową, a pokoje i apartamenty odzwierciedlają szykowny, współczesny design. Residence & Spa, jest częścią, która ma przypominać własny dom- ma być jak najbardziej przytulna, kameralna, ciepła. Ta część należy do zrzeszenia The Leading Hotels of the World, posiada prywatną restaurację, a także bibliotekę do wyłącznego użytku przez tutejszych gości. Wszystkie pokoje części Arabian Court wychodzą na morze i ogród, a wykończone są w eleganckim, symetrycznym stylu. Willa jest osobną, dwusypialnianą nieruchomością, z oddzielnym wejściem i jest wynajmowana na wyłączność.
Goście hotelu One & Only Royal Mirage mają do wyboru aż 16 restauracji, barów i kawiarni- każda z autentycznym stylem i menu. Między innymi znajdą tu Państwo kuchnię indyjską, marokańską, czy azjatycką, a także Jetty Lounge- bar przy plaży, czy Rooftop Terrace & Sports Lounge- bar na dachu, czyli miejsca idealne na popołudniowego drinka z pięknymi widokami.
Goście mają również dostęp do Spa, z aż 12 pokojami do masażu i zabiegów, orientalnym Hammam, salonem piękności, fryzjerem, siłownią i studio do fitessu. Dodatkowo na terenie całego hotelu znajdują się korty do padla i tenisa, boisko do siatkówki i koszykówki, kids club, czy nawet Beach Club. Warto też skorzystać z szerokiej oferty sportów wodnych.
Między jednym, a drugim hotelem sieci One & Only można przepłynąć hotelową taksówką wodną, co jest najszybszym i najwygodniejszym rozwiązaniem. Dokładnie z tego rodzaju transportu skorzystaliśmy, aby przepłynąć na Palmę i zobaczyć hotel One & Only The Palm. Rejs zajmuje jedynie 10 min, a łódka pływa co 30/60 minut. Z przystani, goście odbierani są meleksem i zawożeni są przez pomost, aż do hotelu. One & Only The Palm jest spokojną, intymną, elegancką oazą, położoną tuż przy prywatnej, kameralnej plaży, na samym początku Palmy. Jest to jedna z najbardziej ekskluzywnych, butikowych nieruchomości w Dubaju.
Hotel dzieli się na trzy części: Manor House, Low-Rise Mansions oraz prywatne wille na plaży. Manor House, czyli Dworek, położony jest w samym sercu resortu i ma trzy piętra. Pokoje i apartamenty wychodzą na główny basen lub na tarasy znajdujące się w cieniu palm. Odosobnioną, spokojną kryjówką można nazwać kolejną część hotelu: Low-Rise Mansions. Są one bardzo blisko plaży i każda z nich składa się jedynie z 6 do 10 apartamentów (niektóre z nich mają nawet prywatne baseny). Wykończone są w andaluzyjskim i mauretańskim, szykownym stylu i posiadają całodobową obsługę. Dla maksymalnej prywatności można także wybrać wynajem willi przy plaży, na wyłączność. Każda willa składa się z holu, czterech sypialni, jadalni połączonej z aneksem kuchennym oraz przestrzeni na zewnątrz, z zacienionym miejscem do relaksu, ogrodami i prywatnym basenem.
Hotelowe restauracje oferują szeroki wybór dań lokalnych oraz międzynarodowych. Pod kulinarnym przewodnictwem, nagrodzonego trzema gwiazdkami Michelin- szefa Yannick Alleno, powstała restauracja STAY, która oferuje nowoczesne wariacje kulinarne i otwarta jest wieczorami, na kolacje. Drugą restauracją w hotelu One & Only The Palm jest ZEST, która jest miejscem otwartym cały dzień, a goście mogą kosztować smaków Bliskiego Wschodu oraz Azji. W samej marinie, z przepięknym widokiem na Dubaj, ulokowana jest restauracja 101 Dining Lounge and Marina. Jest to szykowna, nowoczesna restauracja, serwująca między innymi wyśmienite owoce morza i właśnie tutaj zostaliśmy zaproszeni na kolację. Możemy szczerze zarekomendować to miejsce!
Pod wieczór udaliśmy się także do tutejszego Spa, które jest zachwycające. Już samo wejście, mijając romantyczny skwer z podłużną fontanną, daje poczucie ukojenia. Miejsce to jest również wynajmowane na śluby! One & Only the Palm stworzył trzy unikatowe doświadczenia-„Exclusive Expirience”, które dostępne są tylko w tym hotelu i są to spersonalizowane zabiegi, z wyszkolonymi specjalistami. Dodatkowo można zapisać się na manicure i pedicure, do fryzjera lub udać się do centrum fitness.
Następnego dnia, po doskonałym śniadaniu, przyszedł czas na zakończenie tej wspaniałej, luksusowej przygody. Zostaliśmy w pełni rozpieszczeni w każdym z pięciu hoteli. Musimy przyznać, że hotele pod szyldem Kerzner’a są dopracowane w każdym szczególe- od pięknego wystroju, unikalnej lokalizacji, idealnej czystości, pięknych, oryginalnych zapachów, światowej sławy restauracji, po perfekcyjną obsługę, która dokonuje rzeczy niemożliwych. Po tym wyjeździe wiemy, że poprzeczka została postawiona bardzo wysoko. Dubaj, ikona luksusu i bogactwa, jest idealnym miejscem dla tych hoteli, a pobyt w którymkolwiek z nich, mimo, że każdy jest w innym charakterze i przypadnie do gustu innym osobom, przewyższy największe oczekiwania każdego gościa!